Musiałam, po prostu musiałam się wam pochwalić. Wiem, że Wy cieszylibyście się tak samo jak ja. Uwielbiacie przecież dostawać prezenty, prawda? A jeszcze prezenty bez okazji!
Wiedziałam! Ja też to uwielbiam, zwłaszcza kiedy są to takie prezenty!
Tak, to jest właśnie mój prezent.
Powieści historyczne są jedną z moich słabości od czasów liceum. Nie czytam ich namiętnie, ale przychodzą takie dni, że nic innego mnie nie interesuje. Tym bardziej kiedy bohaterkami są kobiety. Philippa Gregory tworzy piękne historie silnych kobiet zaplątanych w historyczne wydarzenia. Czasem właśnie takie opowieści stawiają mnie do pionu i pozwalają na nowo spojrzeć na moje życie. Takie powieści przypominają, że kobiety mają moc. Za to je właśnie kocham.
I tak, cieszę się ogromnie z prezentu! (stąd w tym wpisie tyle wykrzykników)
Ewa i Daria dziękuję! Nie dość, że będę miała co czytać całą zimę to jeszcze cudnie wyglądają na regale. Dzięki Wam jestem w mojej osobistej bajce. :)
Wspaniałe książki. Życzę udanej lektury!
OdpowiedzUsuń