środa, 23 sierpnia 2017

"Dawka życia" Lizzie Enfield - recenzja przedpremierowa

"Szczepić, czy nie szczepić?" - oto jest pytanie, można powiedzieć parafrazując Hamleta. Młode matki toną w milionie takich pytań, zaś te dotyczące szczepień wzbudzają u nich niemal palpitacje serca. Przyznam szczerze, że byłam jedną z nich. Jedną z tych matek, które zadają pytania, szukają, drążą i nigdy nie są pewne czy podjęły dobrą decyzję. Natłok myśli, chaos informacji i same "dobre rady". Można się pogubić i stracić wiarę w matczyną intuicję. 

Kiedy zobaczyłam zapowiedź książki "Dawka życia" w moim ulubionym klubie Kobiety To Czytają wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Byłam ciekawa jak autorka poradziła sobie z kontrowersyjnym tematem szczepień i czy faktycznie potrafiła przedstawić obie strony medalu.  
Powieść czytało się doskonale, historia płynęła wartko szybkim rytmem i wciągnęła mnie od pierwszych stron. Lizzie Enfield wspaniale przygotowała się do poruszanego tematu. Potrafiła oddać atmosferę napięcia emocjonalnego bohaterów i targające nimi uczucia. Sugestywnie przestawiła punkty widzenia poszczególnych postaci i sprawiła, że co kilka stron byłam w sojuszu z inną postacią powieści. 
Uwielbiam książki, które wciągają mnie w swój świat i sprawiają, że czuję się uczestnikiem wydarzeń. Największą wartość stanowią dla mnie lektury, które zmieniają moje postrzeganie świata lub otwierają mi oczy. Najnowsza powieść klubu Kobiety To Czytają niewątpliwie do takich należy. 
Autorka nie daje definitywnej odpowiedzi, nie sugeruje jedynej dobrej drogi, ale zachęca do spojrzenia szerzej i dalej. Skłania do zastanowienia się nie tylko nad tu i teraz, ale też nad tym co będzie tam i potem. 
Efekt motyla (ang. butterfly effect) – anegdotyczne przedstawienie chaosu deterministycznego. W tytułowej anegdocie trzepot skrzydeł motyla, np. w Ohio, może po trzech dniach spowodować w Teksasie burzę piaskową (za wikipedia.org). Lizzie Enfield pokazuje, że każda nasza decyzja ma swoje bliskie i dalekie konsekwencje. Nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich wszystkich. Nigdy też nie dowiemy się czy mogłoby być inaczej, przecież podjętego działania nie sposób cofnąć. Nad efektem motyla zazwyczaj nie zastanawiamy się zbyt długo, jawi się on jako coś niewyobrażalnego, odległego i niedotyczącego nas. Okazuje się jednak, że to właśnie te małe-wielkie decyzje, które podejmujemy każdego dnia mogą wpłynąć na czyjeś być lub nie być. Jest to dla mnie jednocześnie fascynujące jak i przerażające. 
"Dawka życia" jest książką, którą WARTO przeczytać. Gorąco zachęcam do lektury i refleksji nad naszym wpływem na życie innych ludzi. 

Dziękuję wydawnictwu Prószyński za możliwość zapoznania z lekturą. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz