Tyle czasu, prawie dwa miesiące... Ostatnio uczę się nie robić nic na siłę, wbrew sobie, "bo trzeba". Wychodzi mi raz lepiej, raz gorzej, ale daje pewne efekty. Po pierwsze jestem spokojniejsza, nie biegam, nie frustruję się, aż tak jak kiedyś. Po drugie są rzeczy, które robię tylko i wyłączenie dla przyjemności. Jedną z nich jest pisanie tego bloga, piszę tylko wtedy, kiedy naprawdę mam na to ochotę. Wtedy słowa same płyną, choć przecież czas też upływa... ale może powinien. Tak też jest z tym wpisem, czekał na swój czas od 10 czerwca. To właśnie tego dnia spotkałam się kolejny raz z grupą fantastycznych kobiet, żeby pogadać o książce. Tym razem spotkanie pod patronatem klubu Kobiety To Czytają skupiło się wokół książki "Milcząca siostra" Diane Chamberlain. Długo szukałyśmy odpowiedniej scenerii na to spotkanie, bo zamarzył nam się klimat country. Olśnienie przyszło jak zwykle w ostatniej chwili, bo tylko kilka dni przed spotkaniem. Wybrałyśmy, zamiast typowej karczmy, która skojarzyła się jako pierwsza, restaurację "Polskie Ranczo" w Bestwince. Miejsce to jakiś czas temu odwiedziła Magda Gessler ze swoimi Kuchennymi Rewolucjami. Był to typowy strzał w dziesiątkę. Restauracja ma genialny klimat, świetną obsługę, pyszne jedzenie i przepiękny ogród, który był tłem naszej tradycyjnej już książkowej sesji zdjęciowej.
Spotkanie obfitowało w niespodzianki, pierwszą było to, że dołączyły do nas trzy kolejne wspaniałe kobiety: Dominika, Dominika i Paulina - Moje Drogie, witam Was jeszcze raz tu na blogu w naszym szalonym gronie! Wspaniale, że jesteście!
Kolejną niespodzianką był prezent, jaki Patrycja (która jest z nami od samego początku!) przygotowała dla Nas wraz ze swoim mężem. Patrycja i Kamil założyli palarnię kawy i przygotowali dla nas mieszankę wybornie pachnących ziaren. Kochani dziękujemy i przy okazji zapraszamy do Was na pyszną kawę do WeCoffee Palarnia Kawy! Dla zainteresowanych (a takich mam nadzieję nie zabraknie) klikamy w link: https://www.facebook.com/palarniawecoffee/?fref=ts i wybieramy co tylko chcemy!
Następną niespodzianką, która czekała Nas ze strony restauracji, była księga pamięciowa w której mogłyśmy się wpisać, co oczywiście z chęcią zrobiłyśmy.
A dyskusja, oczywiście, że była. Jednak cóż można napisać i powiedzieć o książce Diane poza tym, że jak zwykle nas zaskoczyła? Czy bohaterka podjęła dobrą, czy złą decyzję? Nie nam oceniać, nie byłyśmy w stanie postawić się w jej sytuacji. Według nas wydarzenia były tak dramatyczne, że nie było z nich dobrego wyjścia, z każdym rozważanym przez nas scenariuszem ktoś by coś stracił. Można było być lepszym rodzicem, można było nie żyć w kłamstwie, można było oceniać postępowanie każdego z bohaterów... tylko czy mamy do tego prawo? Chyba nie...
I na koniec, kolejny raz przy okazji spotkania powstała sesja zdjęciowa. Kolejny raz sesję zrobiła Agnieszka! Nasza najlepsza fotograf - DZIĘKUJEMY!!!
Jaki tam panował klimat. Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńByło wspaniale, nie da się ukryć :)
Usuń